WOLNA BIBLIOTEKACZYTELNIA
Najnowsze recenzjeTo jest naprawdę bardzo dobra książka! Kiedyś pewien starszy anarchista powiedział mi, że wg niego od tej lektury powinno się zaczynać...
Moim zdaniem o jej wartości świadczy - oprócz prostego języka i lekkości w czytaniu, ciekawych historii itp. - to, że autor pokazuje, w jaki sposób doszedł do anarchistycznych idei.
Nie, jak wielu z nas, z książek, a z życia - zarówno obserwując życie klasy wyższej, z której się wywodził i którą porzucił, jak i życie tych, którzy byli najbiedniejsi - czy to na Syberii, gdzie państwo prawie nie sięgało, czy w innych miejscach.
Bardzo dobra lektura!
Czytałem kilka lat temu, choć chyba nie skończyłem. Ciekawa i w Polsce dość zapomniana postać.
Ciekawostka: Machajski przyjaźnił się ze Stefanem Żeromskim, który wspierał go m.in. finansowo.
Moim zdaniem to najlepsza książka (po polsku) o anarchistycznej rewolucji w Hiszpanii.
Dobra robota, warte polecenia!
Dobre opisy władzy - np. "po odejściu od urn reklamacji nie uwzględnia się". Mnie jednak na kolana nie powaliła.
Ciekawa pozycja. Można z niej dowiedzieć się o różnicach pomiędzy anarchistami i ich wizją wolnościowego komunizmu, a autorytarnymi komunistami, którzy czują, że ludzie dzielą się na gorszych i lepszych i którzy chcą rządzić innymi.
Momentami czyta się ciężko, bo to dużo historycznego przynudzania. Na referat Bakunina o Aliansie nie miałem już siły, ale może w przyszłości wrócę.
5/6.
Ta książka jest powtórzona w katalogu
To jest genialne!
Choć zazwyczaj nie czytam fantastyki to po tej książce chyba się wreszcie przekonam do tego gatunku. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą powieścią, gdyż jest również krytyką ustroju kapitalistycznego i pokazuje porównanie dwóch skrajnie różnych systemowo planet z perspektywy głównego bohatera. Bardzo szybko i przyjemnie się to czyta, uważam, że jest to bardzo dobra powieść! :)
Bardzo dobra, dającą do myślenia książka. Autor pokazuje jak wiele z obecnych stanowisk pracy jest kompletnie zbędna i bezsensowna i proponuje rozwiązanie tego problemu. Choć może nieco przygnębić, warto po na sięgnąć. Dodatkowo napisana jest dość prostym językiem co dla mnie stanowi duży plus.
Ciekawy zbiór esejów o tematyce feministycznej, który czyta się bardzo szybko. Choć osobiście styl felietonistki nie do końca odpowiada moim oczekiwaniom, to mimo to warto sięgnąć po tę pozycję chociażby ze względu na tytułowy esej o zjawisku tzw. Mansplainingu. :)